sobota, 3 września 2011

Eh...

Nieważne, jak zła jest sytuacja, zawsze istnieje możliwość, by stała się o tę odrobinę gorsza.

Kolejny dzień nauki, kolejny dzień ćwiczeń... kolejny dzień. A ja nie mogę przestać o nim myśleć. O tym jak się czuje, co robi, czy tęskni. Chciałabym móc z nim porozmawiać. Tak jak dawniej. Powygłupiać się, pośmiać, pogadać o czymkolwiek. Brakuje mi tego, boję się, że właśnie popełniłam jakiś życiowy błąd. Ale poczekam... jakoś wytrzymam.... Może uda mi się to naprawić jak minie miesiąc... może znów pozwoli mi być jego przyjaciółką. Zajmę czymś myśli może wytrzymam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz